Marta Gołuch
W doktrynie i nauce prawa przyjmuje się, iż fundamentalną zasadą związaną z instytucją mediacji, jest jej pełna dobrowolność, która to zasada wprost wynika z art. 1831 k.p.c.[1] Została zatem prawnie zagwarantowana przez ustawodawcę. Dobrowolność mediacji oznacza, że strony mają prawo przystąpienia do procesu mediacyjnego, jak i rezygnacji z niego, bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji z tego tytułu. Zatem przystąpienie do mediacji ma charakter swobodny, niezależny i nieskrępowany[2]. Decyzja strony w tym zakresie nie powinna wywoływać dla niej jakichkolwiek skutków procesowych. Oznacza to, że strony na każdym etapie postępowania mogą zrezygnować z udziału w mediacji nawet bez podania przyczyny, w tym również wtedy kiedy miałaby ona poprzedzać wytoczenie powództwa[3]. Zasada dobrowolności mediacji wyraża się również w możliwości zawarcia ugody o dowolnej treści i ukształtowania jej postanowień w sposób samodzielnie uzgodniony przez strony[4].
Dominującym pozostaje pogląd, iż przepisy kodeksu postępowania cywilnego nie przewidują żadnego wyjątku od zasady dobrowolności i nawet w przypadku wydania przez sąd orzeczenia o skierowaniu sprawy do mediacji bez zgody stron, instytucja ta nie traci dobrowolnego charakteru. Również w takiej sytuacji strony nie mają obowiązku uczestniczenia w mediacji i mogą odmówić udziału w niej, bądź zrezygnować na dowolnym jej etapie[5].
Trudności interpretacyjnych z uwagi na różnoraką wykładnie nastręcza art. 1838 § 3 k.p.c., który stanowi, że „mediacji nie prowadzi się, jeżeli strona w terminie tygodnia od dnia ogłoszenia lub doręczenia jej postanowienia o skierowaniu do mediacji nie wyraziła zgody na mediację”. Jak wskazuje praktyka sądownicza zawarte we wskazanym przepisie sformułowanie bywa rozumiane dwojako. Pierwsze z prezentowanych w judykaturze stanowisk zakłada, że skuteczność orzeczenia sądu o skierowaniu stron do mediacji jest wstrzymana do czasu, gdy strony złożą oświadczenia o woli wzięcia udziału w mediacji. Jest to tak zwany model „koniecznego TAK”[6]. Natomiast drugi z wyrażanych poglądów zakłada, iż treść przywołanego przepisu nie przewiduje konieczności złożenia oświadczenia przez strony o woli udziału w mediacji, jednakże post factum mogą one wyrazić swój sprzeciw zarówno wobec udziału w mediacji, jak i zawarciu ugody. Zatem sąd władny jest skierować sprawę do postępowania mediacyjnego, nie warunkując wydania orzeczenia w tym przedmiocie od uzyskania od stron oświadczeń wyrażających zgodę na mediację, a zatem poczynić domniemanie milczącej zgody[7].Pogląd ten nosi miano modelu „możliwego NIE”[8].
Wobec powyższych rozbieżności interpretacyjnych kierowane są do ustawodawcy postulaty dotyczące precyzyjnego formułowaniu treści przepisów, w których określone są obowiązki i kompetencje stron procesu z uwagi na skutki procesowe jakie pociąga za sobą realizacji zawartych w tych przepisach norm lub jej brak. W omawianym przypadku chodzi o konsekwencje wywołane brakiem reakcji strony w ustawowym terminie siedmiodniowym liczonym od doręczenia stronie postanowienia o skierowaniu sprawy do mediacji[9].
Jednakże szerszym i coraz częściej dostrzeganym problemem jest literalna i funkcjonalna sprzeczność poszczególnych przepisów związanych z przystąpieniem oraz rezygnacją z mediacji, wprowadzanych przez ustawodawcę kolejnymi ustawami nowelizacyjnymi, z prawnie zagwarantowaną zasadą dobrowolności mediacji wyrażoną w art. 1831k.p.c. Początkowo o zjawisko ukrytych sankcji podważających tę fundamentalną zasadę zauważali nieliczni, jak R. Morek[10]. Jednakże w ramach kolejnych prac legislacyjnych, nowych projektów ustaw, a w ich efekcie nowelizacji przepisów dotyczących procesu mediacyjnego, w tym także wprowadzeniu nowych norm, poddających w wątpliwość brak obligatoryjności mediacji na gruncie procedury cywilnej, problem zaczął być dostrzegany znacznie szerzej zarówno przez orzecznictwo, jak i na gruncie naukowym. Zarówno po nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego, jaka miała miejsce w 2015 r., jak i po nowelizacji z 2019 r., głosów podnoszących istnienie tych naruszeń pojawiło się coraz więcej. Również nowelizacja z lipca 2023 r. nakazuje postawić pytanie czy aby na pewno jeszcze można mówić o całkowitej dobrowolności mediacji, jak i szerzej – pozostałych metod polubownego rozwiązywania sporów[11].
Jako pierwszy ze wskazywanych przepisów, którego treść deprecjonuje pełną dobrowolność instytucji mediacji należy wyróżnić art. 103 § 1-3 k.p.c. z uwagi na zawartą w nim dyspozycję dla sądu do nałożenia na stronę obowiązku zwrotu kosztów, wywołanych jej niesumiennym lub oczywiście niewłaściwym postępowaniem, które może wyrażać się między innymi w oczywiście nieuzasadnionej odmowie poddania się mediacji[12]. W § 3 powołanego przepisu wskazano wprost, że w przypadku, gdy strona w toku postępowania bez usprawiedliwienia nie stawiła się na posiedzenie mediacyjne pomimo wcześniejszego wyrażenia zgody na mediację sąd może, niezależnie od wyniku sprawy, włożyć na tę stronę obowiązek zwrotu kosztów w części wyższej, niż nakazywałby to wynik sprawy, a nawet zwrotu kosztów w całości.
Pogląd krytyczny opiera się na założeniu, iż powyższy przepis w sposób ewidentny kłóci się z brakiem obligu mediacyjnego, bowiem skoro strona ma prawo do podjęcia decyzji, czy chce uczestniczyć w mediacji, to nawet gdy prawdopodobieństwo wygrania przez nią postępowania jest znikome, to nadal jest jej arbitralna decyzja i strona nie powinna z tego tytułu ponosić żadnych konsekwencji. Choć w judykaturze przepis ten jest faktycznie rzadko stosowany, to jednak istotne znaczenie ma sama hipotetyczna możliwości usankcjonowania decyzji strony, która wskazuje na sprzeczność omawianych przepisów. Grążące stronie prawdopodobieństwo ukarania sankcją kosztową narusza zasadę pełnej dobrowolności[13].
Sprzeczność założeń ustawodawcy była widoczna już w uzasadnieniu projektu nowelizacji ustawy z 2015 r., gdzie podkreślano, że proponowana zmiana powołanego przepisu w żadnym zakresie nie skutkuje obowiązkiem przystąpienia do mediacji ani zawarcia ugody, gdyż strona nadal ma prawo do odmowy mediacji bez podawania przyczyn (zgodnie z art. 1838 § 3 k.p.c.) lub wycofania się z mediacji na dowolnym etapie, a co najważniejsze ma prawo odmowy zawarcia ugody i w żadnej z tych sytuacji nie poniesie skutków w postaci obciążenia jej dodatkowymi kosztami postępowania[14]. Jednakże powyższe zapewnienie stoi w opozycji do dalszej części uzasadnienia dotyczącej stosowania owej „sankcji kosztowej”. Wskazano bowiem, jako objaśnienie zasadności jej stosowania, iż chodzi o „uzasadnione (…) umożliwienie sądom jej stosowania także w innych sytuacjach szczególnie niesumiennego i niezgodnego z dobrymi obyczajami postępowania, gdy strona od początku odmawia poddania się mediacji w sposób oczywiście nieuzasadniony, mimo że istnieje perspektywa zawarcia ugody, tj. np. strona w sposób niemający słusznych podstaw odrzuci inicjatywę mediacyjną przeciwnika procesowego lub gdy oczywiście bezzasadnie odmówi poddania się mediacji ze skierowania sądu; przy czym do jej zastosowania konieczne jest istnienie winy kwalifikowanej – niesumienności lub oczywiście niewłaściwego postępowania strony”[15]. Ustawodawca nie przewidział jednak żadnego instrumentu prawnego do dokonywania oceny czy rezygnacja z mediacji była uzasadniona czy też nie oraz czy faktycznie istniała realna szansa uzyskania konsensusu. Nie jest nawet wiadomym czy oceny tej dokonywać miałby sąd czy może mediator. Powyższe w sposób oczywisty wpływa zatem na kwestię dobrowolności mediacji czyniąc ją niezupełną.
Kolejna sankcja kosztowa związana z udziałem w mediacji, została ustanowiona również pośrednio w art. 1838 § 5 w zw. z art. 838 § 6 k.p.c. W myśl przytoczonych przepisów Sąd przed pierwszym posiedzeniem wyznaczonym na rozprawę dokonuje oceny, czy skierować strony do mediacji i w tym celu przewodniczący, jeżeli zachodzi potrzeba wysłuchania stron, może wezwać je do osobistego stawiennictwa na posiedzeniu niejawnym. Jednocześnie po zmianie przepisów, która nastąpiła od 1 stycznia 2016 r. Sąd może obciążyć stronę kosztami nakazanego stawiennictwa poniesionymi przez stronę przeciwną, jeżeli strona bez uzasadnienia nie stawi się na spotkanie informacyjne lub posiedzenie niejawne. Powyższe również ingeruje w zasadę pełnej dowolności udziału w mediacji i czyni ją ułomną.
Nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego, która weszła w życie w lipcu 2023 r. również wprowadziła dodatkową możliwość dla sądu do obciążenia jednej ze strony kosztami procesu, niezależnie od wyniku sprawy. Jednakże tylko w sytuacji, gdy postępowanie wynika ze stosunków pomiędzy przedsiębiorcą i konsumentem oraz gdy stroną, która nie zdecydowała się na próbę ugodowego zakończenia postępowania jest przedsiębiorcą. Przepis ten został bowiem umieszczony w nowododanym rozdziale IIB ,,postępowanie z udziałem konsumentów”. Zgodnie z treścią omawianego przepisu art. 45816 k.p.c. jeżeli strona będąca przedsiębiorcą przed wytoczeniem powództwa zaniechała próby dobrowolnego rozwiązania sporu, uchyliła się od udziału w niej lub uczestniczyła w niej w złej wierze i przez to przyczyniła się do zbędnego wytoczenia powództwa lub wadliwego określenia przedmiotu sprawy, niezależnie od wyniku sprawy sąd może obciążyć tę stronę kosztami procesu w całości lub części, a w uzasadnionych przypadkach nawet podwyższyć je, jednak nie więcej niż dwukrotnie. Jak słusznie wskazują komentatorzy – rozstrzygnięcie w tej materii, z uwagi na swoją zaskarżalność, nie będzie mogło mieć charakteru dowolnego, bowiem będzie musiało zawierać merytoryczne uzasadnienie[16]. Wskazuje się, że dyspozycja zawarta w omawianym przepisie ma przyczynić się do skłonienia stron do częstszego korzystania z przedsądowych metod rozwiązania sporów, a tym samym ograniczyć liczbę spraw wnoszonych do sądu[17], jednak pozostaje wątpliwość dotycząca pełnej dobrowolności mediacji wobec nałożonego obligu. Trudności interpretacyjnych, a tym samym prawidłowej wykładni nastręcza również redakcja językowa przedmiotowego przepisu, bowiem sformułowanie „jeżeli strona będąca przedsiębiorcą przed wytoczeniem powództwa zaniechała próby dobrowolnego rozwiązania sporu” sugeruje, że sankcja kosztowa dotyczy wyłącznie sytuacji, w których to przedsiębiorca wytacza powództwo przeciwko konsumentowi. Jednakże z kolejnej część przepisu, gdzie wskazano: „i przez to przyczyniła się do zbędnego wytoczenia powództwa lub wadliwego określenia przedmiotu sprawy”, wynika że sankcja kosztowa obejmować może wyłącznie sytuacje, w których powództwo wytoczył konsument.
Warto nadto podkreślić, iż jest to rozwiązanie niemal analogiczne do wcześniej już funkcjonującego mechanizmu wprowadzonego przez ustawodawcę w postępowaniu w sprawach gospodarczych, gdzie w przepisie art. 45812 k.p.c. wskazano, iż niezależnie od wyniku sprawy sąd może obciążyć kosztami procesu w całości lub części stronę, która przed wytoczeniem powództwa zaniechała próby dobrowolnego rozwiązania sporu, uchyliła się od udziału w niej lub uczestniczyła w niej w złej wierze i przez to przyczyniła się do zbędnego wytoczenia powództwa lub wadliwego określenia przedmiotu sprawy. Mimo, iż w doktrynie postępowania cywilnego od dłuższego czasu widoczne były głosy krytyczne, wskazujące na wadliwość wprowadzonego rozwiązania[18], to ustawodawca zdecydował się do jego powielenia na gruncie art. 45816 k.p.c. i to w pogorszonej w formie, bowiem sankcjonującej nielojalne zachowanie wyłącznie jednej ze stron[19], co narusza już nie tylko zasadę dobrowolności, ale i równości stron procesu. Dążenie do wyrównania szans konsumenta w procesie z przedsiębiorcą, zostało oparte na niewłaściwej do tego celu instytucji, jaką są metody ADR. Wprowadzenie hipotetycznej sankcji kosztowej dla jednej ze stron, wobec braku woli ugodowego rozwiązania sporu, oddala nas od założeń polubownych metod rozwiazywania sporów, które w swoich fundamentalnych założeniach same w sobie przewidują równość stron.
Zauważyć należy, że naruszeniem zasady dobrowolności są nie tylko negatywne, ale również i pozytywne skutki wzięcia udziału w mediacji, gdy zawarcie ugody przed mediatorem i jej zatwierdzenie przez sąd rodzi dla strony pozytywne skutki w aspekcie finansowym. Jak wskazano, w przepisie art. 79 ust. 1 pkt 1 lit. h ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych – sąd z urzędu zwraca stronie całą uiszczoną opłatę od pisma wszczynającego postępowanie, jeżeli dojdzie do zawarcia ugody przed rozpoczęciem rozprawy. Natomiast Sąd z urzędu zwraca stronie trzy czwarte uiszczonej opłaty od pisma wszczynającego postępowanie, jeżeli w toku postępowania sądowego zawarto ugodę przed mediatorem (po rozpoczęciu rozprawy)[20]. Powyższy mechanizm stanowi zatem swoistego rodzaju gratyfikacje, która choć słuszna w swoich założeniach – jako mająca na celu zachęcenie stron do porozumienia i ugodowego zakończenia postępowania, to jednak również zadaje kłam pełnej dobrowolności mediacji.
Piśmiennictwo:
- Antkiewicz, A. Koszty postępowania mediacyjnego w procesie cywilnym, Pr. 2007, nr 3.
- Antolak-Szymanski, K, Piaskowska, O.M., Mediacja w postępowaniu cywilnym: komentarz, Warszawa 2017.
- Budniak, A. Zasady mediacji w polskim i niemieckim postępowaniu cywilnym – szkic prawnoporównawczy, Kwartalnik ADR Nr 2(18)/2012.
- Flaga-Gieruszyńska, K. Komentarz Art. 45816 KPC, [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. K. Flaga-Gieruszyńska, A. Zieliński (red.), Warszawa, 2023
- Kamieński, G. Komentarz Art. 45816 [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, J. Marszałkowska-Krześ, I. Gil (red.),Warszawa, 2023.
- Mendrek, A. Koszty procesu w świetle nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego z 4.7.2019 r., 2019, Nr 11–12, s. 210
- Morek R., Mediacja w sprawach cywilnych, Warszawa 2011
- Morek, R. Mediacja i arbitraż (art. 1831 –18315, 1154–1217 KPC). Komentarz, Warszawa 2006.
- Sławicki, P. Uwagi do projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw z 27.9.2022 r. w zakresie polubownych metod rozwiązywania sporów, ADR 2022, Nr 4.
- Pieckowski, Mediacja w sprawach cywilnych, Warszawa 2006.
- Skrzypczak, G. Prawnik a sposoby rozwiązywania sporów, MoP 2004, Nr 4, s. 198;
- Sobolewski, P. Mediacja w sprawach cywilnych, Przegląd Prawa Handlowego 2006, nr 2, s. 33;
- Sychowicza, M. [w:] K. Piasecki (red.), Kodeks Postępowania Cywilnego. Komentarz. T. I, Warszawa 2006.
- Uliasz, M., Kodeks postępowania cywilnego. Tom I. Komentarz do artykułów 1 – 50514, Warszawa 2007,
- Weitz, K. Mediacja w sprawach gospodarczych [w:] Postępowanie sądowe w sprawach gospodarczych., T. Wiśniewski, G. Bieniek (red.), seria „System Prawa Handlowego”, Warszawa: Kraków 2007, t.7.
- Zegadło R., Mediacja w toku postępowania cywilnego – uwagi na tle projektu komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego [w:] Rozprawy prawnicze: księga pamiątkowa profesora Maksymiliana Pazdana, L. Ogiegło, W. Popiołek, M. Szpunar (red.), Kraków 2005.
Ustawy:
- Ustawa z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2018 r. poz. 300).
[1] R. Morek, Mediacja i arbitraż (art. 1831 –18315, 1154–1217 KPC). Komentarz, Warszawa 2006, s. 39–40.
[2] A. Budniak, Zasady mediacji w polskim i niemieckim postępowaniu cywilnym – szkic prawnoporównawczy, Kwartalnik ADR • Nr 2(18)/2012, s.118-119, https://arbitraz.laszczuk.pl/_adr/222/Zasady_mediacji_w_polskim_i_niemieckim_postepowaniu_cywilnym_-_szkic_prawnoporownawczy.pdf
[3] G. Skrzypczak, Prawnik a sposoby rozwiązywania sporów, MoP 2004, Nr 4, s. 198; R. Morek, op. cit., s. 40
[4] S. Pieckowski, Mediacja w sprawach cywilnych, Warszawa 2006, s. 13
[5] K. Weitz, Mediacja w sprawach gospodarczych [w:] Postępowanie sądowe w sprawach gospodarczych., T. Wiśniewski, G. Bieniek (red.), seria „System Prawa Handlowego”, Warszawa: Kraków 2007, t.7, s. 224 i n.
[6] P. Sobolewski, Mediacja w sprawach cywilnych, Przegląd Prawa Handlowego 2006, nr 2, s. 33; M. Uliasz, Kodeks postępowania cywilnego. Tom I. Komentarz do artykułów 1 – 50514, Warszawa 2007, s. 332
[7] M. Sychowicza, [w:] K. Piasecki (red.), Kodeks Postępowania Cywilnego. Komentarz. T. I, Warszawa 2006, s. 750, A. Antkiewicz, Koszty postępowania mediacyjnego w procesie cywilnym, R. Pr. 2007, nr 3, s. 111 i n.
[8] P. Sobolewski, op. Cit., s. 33; M. Uliasz, op. Cit. s. 332
[9] R. Morek, Mediacja w sprawach cywilnych, Warszawa 2011, s. 9.
[10] R. Morek, op. Cit., s. 39–40.
[11] R. Zegadło, Mediacja w toku postępowania cywilnego – uwagi na tle projektu komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego [w:] Rozprawy prawnicze: księga pamiątkowa profesora Maksymiliana Pazdana, L. Ogiegło, W. Popiołek, M. Szpunar (red.), Kraków 2005., R. Morek, op.cit. s. 39–40.
[12]Ibidem.
[13] szerzej K. Antolak-Szymanski, O.M. Piaskowska, Mediacja w postępowaniu cywilnym: komentarz, Warszawa 2017.
[14] Uzasadnienie do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw w związku ze wspieraniem polubownych metod rozwiązywania sporów, http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/druk.xsp?nr=3432
[15] ibidem
[16] K. Flaga-Gieruszyńska, Komentarz Art. 45816 KPC, [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. K. Flaga-Gieruszyńska, A. Zieliński (red.), Warszawa, 2023. https://sip.legalis.pl/document-view.seam?documentId=mjxw62zogi3danbug42toojoobqxalrwheztmmzyha4a&refSource=guide
[17] P. Sławicki, Uwagi do projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw z 27.9.2022 r. w zakresie polubownych metod rozwiązywania sporów, ADR 2022, Nr 4, s. 42
[18] A. Mendrek, Koszty procesu w świetle nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego z 4.7.2019 r., Pal. 2019, Nr 11–12, s. 210
[19] G. Kamieński, Komentarz Art. 45816 [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, J. Marszałkowska-Krześ, I. Gil (red.),Warszawa, 2023. https://sip.legalis.pl/document-view.seam?documentId=mjxw62zogi3danbugq4dooboobqxalrwheztmmzyha4a&refSource=guide1
[20] Ustawa z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2018 r. poz. 300).

