Dr Iwona Rzucidło, LL.M.

Analiza dotycząca roszczeń obligatariuszy z związku z nabyciem obligacji spółki GetBack S.A.

Wprowadzenie

Niniejszy tekst dotyczy problematyki roszczeń obligatariuszy z związku z nabyciem obligacji spółki GetBack S.A. z siedzibą we Wrocławiu (obecnie w restrukturyzacji) w obliczu obecnej sytuacji prawnej i finansowej spółki. Spółka GetBack S.A. oferowała obligacje korporacyjne samodzielnie i poprzez pośredników, m.in. przedstawicieli grupy Idea Bank S.A. Przedmiotem analizy będą roszczenia przysługujące obligatariuszom, którzy nabyli obligacje nie bezpośrednio od GetBack S.A. Uwagi formułowane są z oczywistych względów na pewnym poziomie uogólnienia, wychodząc od przykładu oferowania obligacji GetBack S.A. przez bankierów Lion’s Bank (grupa Idea Bank S.A.).

1

Zgodnie z informacjami na stronie internetowej spółki, GetBack S.A. zarządza portfelami wierzytelności ulokowanymi we własnych oraz w zewnętrznych funduszach sekurytyzacyjnych zarządzanych przez towarzystwa funduszy inwestycyjnych na podstawie zezwolenia na zarządzanie sekurytyzowanymi wierzytelnościami uzyskanego w dniu 24 września 2012 r. Obecnie spółka ta jest w stanie restrukturyzacji, gdyż 10 maja 2018 r. nastąpiło otwarcie przez Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu Wydział VIII Gospodarczy do spraw Upadłościowych i Restrukturyzacyjnych wobec GetBack S.A. przyspieszonego postępowania układowego w ramach procesu wszczęcia restrukturyzacji GetBack S.A. na podstawie ustawy – Prawo restrukturyzacyjne. W ramach postępowania restrukturyzacyjnego umorzono przeważającą część wierzytelności wynikających z obligacji. Wobec bardzo niskiego prawdopodobieństwa wykupienia obligacji przez GetBack S.A. w związku z sytuacją spółki (i to wykupienia tylko w 25% wartości obligacji) oraz w związku z wynikłą stąd szkodą dla obligatariuszy spółki, obligatariusze zmuszeni są do podjęcia stosownych działań prawnych.

Stan faktyczny ujawniony w sprawach sądowych dotyczących obligacji GetBack S.A. oraz ujawniony przez UOKiK i Rzecznika Finansowego oraz w sprawach sądowych wskazuje, że pracownicy banków, m.in. Idea Bank i pracownicy spółki Polski Dom Maklerski dopuścili się przy oferowaniu obligacji GetBack S.A. licznych i istotnych uchybień normom ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, dyrektywy MIFID, krajowych rozporządzeń do tej dyrektywy oraz normom innych aktów prawnych, regulacji dotyczących obrotu papierami wartościowymi, działalności maklerskiej, prawa bankowego, a także misselingu. Wszystkie te naruszenia oznaczają naruszenie przepisów prawa cywilnego oraz prawa karnego.

Naruszenia prawa w związku z oferowaniem obligacji GetBack S.A.

Obok wymienionych powyżej, szczegółowe okoliczności nabycia obligacji GetBack S.A. wskazywane przez obligatariuszy, a uznane przez Prezesa UOKiK i sądy powszechne za naruszające prawi:
– brak możliwości zapoznania się z jakąkolwiek dokumentacją oferowanego produktu finansowego przed dokonaniem transakcji;
– zapewnianie i stwarzanie wrażenia, że inwestycja ma charakter pewny i nie jest obarczona ryzykiem gospodarczym;
– brak informowania, że oferowany produkt to obligacje korporacyjne i co to oznacza;

2

– przedstawianie oferowanych obligacji jak lokaty, m.in. poprzez podanie takich samych parametrów jak przy obliczaniu parametrów lokaty (stałe oprocentowanie, okres trwania i okres wypłacania odsetek), a także użycie sformułowań charakterystycznych dla lokat bankowych;
– wyznaczenie krótkiego terminu podjęcia decyzji co do nabycia obligacji – co postawiało obligatariuszy w sytuacji presji czasu i braku możliwości swobodnego podjęcia decyzji;

– wielokrotne, natarczywe telefonowanie i pisanie e-maili do potencjalnych obligatariuszy w sprawie dokonania tej inwestycji, wywieranie presji, nakłanianie do zainwestowania w tę ofertę;
– dodatkowe zachęcanie do skorzystania z oferty poprzez zagwarantowanie możliwość przeksięgowania środków z lokat banków z grupy Idea Bank na rachunek inwestycji (jak się okazało – należący do PDM S.A.), z zachowaniem wypracowanych odsetek, co stwarzało wrażenie, że dokonuje się inwestycji w ramach banku;

– podanie treści wywołujących presję na adresacie oferty – zwł. sformułowania „do wyczerpania limitu”;
– nakłonienie obligatariuszy do skorzystania z produktu niezgodnego z ich profilem inwestowania;

– brak przeprowadzenia wobec obligatariuszy oceny adekwatności – a więc badania wiedzy klienta na temat inwestowania i chęci zaakceptowania ryzyka (art. 83 h ustawy o obrocie instrumentami finansowymi, t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1768);
– wykorzystanie braku wiedzy obligatariuszy o rynku finansowym i mechanice funkcjonowania instrumentów finansowych;

– brak przekazania obligatariuszom jakiejkolwiek informacji o ryzyku związanym z transakcją;
– wprowadzenie obligatariuszy w błąd co do rzeczywistej procedury zakupu obligacji i wiele innych uchybień.

Podstawy roszczeń

Możliwe w związku z tymi naruszeniami roszczenia przysługujące obligatariuszom GetBack S.A. to w szczególności:
– zasądzenie kwot zainwestowanych w nabycie obligacji GetBack S.A.;
– ustalenie nieważności umowy nabycia obligacji;
– roszczenia cywilne w związku z prawnokarnymi aspektami nabycia obligacji GetBack S.A.

3

Szczegółowe podstawy roszczeń obligatariuszy to:

Wprowadzenie w błąd co do charakteru roli pracownika banku i charakteru transakcji

Pracownicy podmiotu oferującego obligacje GetBack S.A. nie informowali obligatariuszy, że nie zawierają oni transakcji z bankiem, tylko z zewnętrznym biurem maklerskim. W dodatku pracownicy banku nie mieli licencji na oferowanie obligacji. Jak mawiają niektórzy wypowiadający się w tych sprawach, w banku siedział więc „przebieraniec”, który będąc pracownikiem banku działał na rzecz zewnętrznego biura maklerskiego i „zapomniał” o tym powiedzieć klientowi. Pracownik banku stworzył więc pozory, że ofertę nabycia obligacji składa w imieniu bank jako sprzedawca. Co więcej, bank pozwolił, by jego pracownik działał jako dealer zewnętrznej firmy i nie uświadamiał tego faktu klientom. Umowa jest więc nieważna już z powodu samego sposobu oferowania obligacji GetBack – w banku i przez pracowników banku oraz z wykorzystaniem reputacji banku, ale na zasadzie zewnętrznego „dealowania” pieniędzmi klientów.

Pracownik banku najprawdopodobniej obok umowy o pracę zawarł dodatkową umowę o współpracy, na podstawie której zobowiązał się do: oferowania produktów partnerów baku, z którym bank posiada zawarte umowy dotyczące sprzedaży produktów okołofinansowych. Jest to dodatkowo o tyle naruszające prawo, że np. Idea Bank nie miał uprawnień do oferowania obligacji spółki GetBack S.A., lecz bankierzy sprzedawali klientom obligacje m.in. pod pozorem zawierania umów na lokaty bankowe. Nie informowali o tym klientów i wprowadzali ich błąd w kwestii gwarancji zysku i bezpieczeństwa inwestowania.

Co do naruszonych tym działaniem przepisów zob. uwagi dot. art. 415 k.c. poniżej.

Misselling

Misseling to sprzedaż produktu lub usługi, która nie jest dostosowana do potrzeb klienta lub gdy nienależycie świadczono usługę doradztwa inwestycyjnego na podstawie umowy zawartej w sposób dorozumiany.

Obligatariusze zostali przez pracowników banku wprowadzeni w błąd m.in. co do osoby sprzedawcy oraz co do gwarancji zysku z obligacji, a także co do procedury zawarcia umowy. Ponadto, zawarcie umowy zostało wymuszone pod presją czasu.

Pracownicy banków z premedytacją oferowali obligatariuszom produkt finansowy niedopasowany do ich potrzeb, a także zataili istotne informacje odnośnie faktycznego charakteru inwestycji w obligacje GetBack S.A. Ponadto, banki, jako profesjonaliści, przynajmniej powinni byli dysponować wiedzą o zastrzeżeniach formułowanych przez

4

Komisję Nadzoru Finansowego pod adresem samej spółki GetBack S.A już w marcu 2017 roku i takie informacje przekazać obligatariuszom. Tymczasem informacje, jakie obligatariusze uzyskali o nabywanym produkcie nie tylko nie wskazywały, że są to obligacje GetBack S.A., ale też istotnie zniekształcały obraz inwestycji i ostatecznie doprowadziły ich do podjęcia decyzji o zaangażowaniu finansowym, której – gdyby dysponowali pełną wiedzą w tym przedmiocie – nigdy by nie podjęli (zob. też wyrok Sądu Okręgowego w Krakowie z 20 lipca 2020 roku, I C 784/19, w którym sąd zasądził w procesie przeciwko Idea Bank S.A. (Lion’s Bank) odszkodowanie za utratę kapitału zainwestowanego w obligacje GetBack S.A.).

Banki odstępowały od dokonania oceny adekwatności oferowanego produktu inwestycyjnego, nie określiły lub błędnie określiły grupę docelową klientów na ten produkt, realizowały sprzeczną z przepisami strategię dystrybucji, pomijając obowiązki w zakresie obsługi klienta, w tym obowiązki informacyjne. Opisane powyżej działania były sprzeczne z przepisami obowiązującego prawa i jako takie stanowiły zawinione czyny niedozwolone. W ich wyniku w majątku obligatariuszy powstała szkoda w postaci utraty kapitału, jaki za namową banków został zainwestowany w obligacje spółki GetBack S.A. i nie zostanie wypłacony przez emitenta zgodnie z jego zobowiązaniem.

Pracownicy Banków nie powinni aktywnie oferować/promować produktów bez gwarancji kapitału. Dokumentacja dotycząca tych produktów powinna zawierać potwierdzenie, że są one oferowane na wyraźne życzenie klienta oraz informacje o braku gwarancji kapitału lub BFG. Bank przedstawiając ofertę produktów inwestycyjnych powinien szczególną uwagę przykładać do poinformowaniu go o rodzajach ryzyka związanych z inwestycją, w szczególności o ryzyku utraty kapitału. Bank powinien mieć na względzie, że klienci, korzystając z usług pośredników będą utożsamiać tego pośrednika z bankiem, którego produkty nabywają.

Nieważność umowy na podstawie art. 58 k.c.

Zgodnie z art. 58 kodeksu cywilnego:
§ 1. Czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy.
§ 2. Nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.
§ 3. Jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana.

5

Umowa nie została skutecznie zawarta, bowiem na podstawie art. 58 kodeksu cywilnego należy stwierdzić, że dotknięta jest ona nieważnością z uwagi na sprzeczność z prawem, a także zasadami współżycia społecznego, w tym przypadku – dobrymi obyczajami, jakimi winien kierować się przedsiębiorca profesjonalnie zajmujący się sprzedażą instrumentów finansowych w stosunku do konsumentów. Sposób nabycia wskazuje, że do transakcji nie mogło dojść – transakcja była nieważna.

Zdarzeniem prawnym, które może rodzić dla osoby fizycznej lub prawnej odpowiedzialność materialną, może być nie tylko umowa, ale też i inne okoliczności faktyczne. Klienci banków, a więc osoby nieprzypadkowe, osoby, która wcześniej obdarzyły banki swoim zaufaniem, powierzając im własny majątek oraz udostępniając własne dane osobowe, w tym poufne informacje o możliwościach finansowych, zostali informowani przez pracowników banków o możliwości nabycia instrumentów finansowych obligacji w celu czerpania zysku. Nie wiedzieli o „czynnikach ryzyka”, bo najczęściej nie zapoznali się z dokumentami od PDM przed dokonaniem transakcji. Banki doprowadzały do zawarcia czynności prawnej w sposób sprzeczny z prawem (fałszerstwo związane z podpisaniem dokumentu zapisu na obligacje – zob. poniżej oraz przestępstwa wskazanepo niżej – w części dotyczącej czynu niedozwolonego z art. 415 k.c.) i zasadami współżycia społecznego (misselling, celowe wprowadzenie w błąd, wypełnienie dokumentów dla PDM i dokonanie przelewu za obligatariuszy). Z tego powodu czynność ta jest nieważna.

Co do naruszonych tym działaniem przepisów zob. przede wszystkim uwagi dot. art. 415 k.c. poniżej.

Czyn niedozwolony z art. 415 k.c.
Roszczenie obligatariuszy może opierać się także na art. 415 k.c., który stanowi, że

kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Powyższy przepis stanowi ogólną podstawę cywilnej odpowiedzialności deliktowej, opartej na zasadzie winy. Ciężar dowodu wystąpienia przesłanek odpowiedzialności spoczywa, zgodnie z ogólną zasadą rozkładu ciężaru dowodu, przewidzianą w art. 6 k.c., na poszkodowanym – musi on zatem wykazać istnienie szkody, zdarzenia oraz adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy nimi (art. 361 k.c.). Zgodnie z art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Oznacza to, że pomiędzy działaniem lub zaniechaniem zobowiązanego a wystąpieniem szkody musi istnieć normalny związek przyczynowo- skutkowy.

6

Banki, wykorzystując własną pozycję dominującą, nadużywając zaufania obligatariuszy jako ich klientów, dopuściły się czynu niedozwolonego i z tego tytułu na podstawie art. 415 kodeksu cywilnego powinny ponosić odpowiedzialność za szkodę, jaką ponieśli obligatariusze zawierając umowę z Polskim Domem Maklerskim. Banki popełniły czyn bezprawny, który może być oceniany w kategoriach czynu zawinionego w rozumieniu art. 415 k.c.

Wykazanie szkody odbywa się poprzez wskazanie, że zatwierdzonym układem spółka, o ile w ogóle, zapłaci obligatariuszom w tej grupie wierzycieli 25 % ceny nabycia obligacji. W zakresie nieobjętym tą spłatą, zobowiązania spółki podlegają umorzeniu. Oznacza to, że 75 % zainwestowanego przez obligatariuszy kapitału nie zostanie im zwrócona przez spółkę GetBack S.A. Kwota ta stanowi więc szkodę poniesioną przez obligatariuszy.

Czyn własny człowieka, aby stał się deliktem, musi być bezprawny i zawiniony. Jako pierwsza musi być badana przesłanka bezprawności, gdyż ustalenie jej braku czyni bezprzedmiotowym rozważanie winy. Przepisy nie definiują tej przesłanki, a jej treść jest przedmiotem sporów doktrynalnych. Dominuje przekonanie, że bezprawność oznacza sprzeczność z prawem lub z zasadami współżycia społecznego. (tak: G. Karaszewski, Komentarz do art. 415 k.c. [w:] J. Ciszewski (red.), P. Nazaruk (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, WKP 2019). Ustalone przez organy państwa i sądy zachowanie banków spełnia przesłankę bezprawności. Zgodnie z art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (dalej: ustawa OIF) w brzmieniu obowiązującym w chwili nabywania obligacji, prowadzenie działalności maklerskiej wymaga zezwolenia Komisji wydanego na wniosek złożony przez zainteresowany podmiot. Działalność maklerska obejmuje wykonywanie czynności polegających na: przyjmowaniu i przekazywaniu zleceń nabycia lub zbycia instrumentów finansowych; wykonywaniu zleceń na rachunek dającego zlecenie; nabywaniu lub zbywaniu na własny rachunek instrumentów finansowych; zarządzaniu portfelami, w skład których wchodzi jeden lub większa liczba instrumentów finansowych; doradztwie inwestycyjnym; oferowaniu instrumentów finansowych; świadczeniu usług w wykonaniu zawartych umów o subemisje inwestycyjne i usługowe lub zawieraniu i wykonywaniu innych umów o podobnym charakterze, jeżeli ich przedmiotem są instrumenty finansowe; organizowaniu alternatywnego systemu obrotu.

Zgodnie z art. 76 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi w brzmieniu obowiązującym w chwili nabywania przez obligatariuszy przedmiotowych obligacji, zgodnie z którym w umowie o doradztwo inwestycyjne firma inwestycyjna zobowiązuje się do przygotowywania w oparciu o potrzeby i sytuację klienta i przekazywania mu pisemnej lub

7

ustnej rekomendacji dotyczącej: kupna, sprzedaży, subskrypcji, wymiany, wykonania lub wykupu określonych instrumentów finansowych albo powstrzymania się od zawarcia transakcji dotyczącej tych instrumentów; wykonania lub powstrzymania się od wykonania uprawnień wynikających z określonego instrumentu finansowego do zakupu, sprzedaży, subskrypcji, wymiany, wykonania lub wykupu instrumentu finansowego. Doradztwem inwestycyjnym nie jest m.in.: dystrybuowanie materiałów reklamowych, analitycznych, niesugerujących określonego zachowania inwestycyjnego klientom, którzy samodzielnie zadeklarowali chęć ich otrzymywania, bądź pojedynczemu klientowi wnioskującemu do firmy inwestycyjnej o ich przekazanie, czy rekomendacja w zakresie oznaczonego instrumentu finansowegoupowszechniana do publicznej wiadomości (do nieoznaczonego adresata) (tak: M. Fedorowicz, komentarz do art. 69 ustawy OIF [w:] T. Sójka (red.) Komentarz do ustawy o obrocie instrumentami finansowymi, LEX 2015).

To pracownicy banków, z własnej inicjatywy, występowali z propozycją zakupu przedmiotowych obligacji. Działania pracowników banków były skierowane do oznaczonych adresatów, dotyczyły nabycia konkretnego instrumentu finansowego i nie miały charakteru wyłącznie informacyjnego – przekonywano, że będzie to dla danego obligatariusza produkt właściwy, zachwalając jego rzekome zalety i namawiając do jego nabycia. Działania nie ograniczały się jedynie do informowania o możliwości zakupu obligacji spółki GetBack S.A., ale miały charakter rekomendacji, albo wręcz namawiania do ich nabycia. Należy zwrócić uwagę, iż dana rekomendacja stanowi usługę doradztwa inwestycyjnego także w sytuacji, gdy na podstawie jej treści odbiorca może odnieść wrażenie, że jest ona dla niego odpowiednia, nawet jeśli w rzeczywistości tak nie jest (tak: T. Sójka, komentarz do art. 76 ustawy OIF [w:] T. Sójka (red.) Komentarz do ustawy o obrocie instrumentami finansowymi, LEX 2015). Należy więc uznać, że wykonując powyższe czynności, pracownicy banków przekazywali klientom ustną rekomendację nabycia instrumentu finansowego (jakim zgodnie z art. 2 ust. 1 w zw. z art. 3 ust. 1 lit. a ustawy OIF są obligacje spółki GetBack S.A.), a więc wykonywali czynności, które zgodnie z art. 76 ustawy OIF objęte są zakresem zobowiązań firmy inwestycyjnej w ramach umowy o doradztwo inwestycyjne. Powyższe ustalenia korelują z treścią Komunikatu KNF z dnia 13 listopada 2018 r., z którego wynika, że banki oferowały swoim klientom instrumenty finansowe – w okresie co najmniej od sierpnia 2016 r. do października 2017 r., oraz usługi doradztwa inwestycyjnego – w okresie co najmniej od września 2016 r. do marca 2018 r., co wskazuje na istnienie w bankach zorganizowanej praktyki. Wobec powyższego, należy uznać, że banki świadczyły na rzecz obligatariuszy usługę doradztwa inwestycyjnego oraz oferowały jej instrumenty finansowe, a więc prowadziły

8

faktycznie działalność maklerską w rozumieniu art. 69 ust. 2 ustawy OIF, bez zezwolenia wymaganego przez art. 69 ust. 1 ustawy OIF. Zatem, oferowanie przez bank nabycia obligacji emitowanych przez spółkę GetBack S.A. było działaniem niezgodnym z obowiązującymi przepisami prawa, w szczególności art. 69 ust. 1 i 2 ustawy OIF. Na marginesie, należy wskazać, że wykonywanie usługi doradztwa inwestycyjnego przez podmiot, który zezwolenia na to nie posiadał, jest przestępstwem stypizowanym w art. 178 ustawy OIF. Czyn dokonany przez bank jest więc nie tylko sprzeczny z zasadami współżycia społecznego (zob. wnioski dot. sprzeczności z art. 58 k.c.), ale i wprost z prawem.

Działania banków względem obligatariuszy niewątpliwie spełniają przesłankę bezprawności. Również wina pracowników banków nie budzi wątpliwości, gdyż świadomie i z premedytacją przedstawiano nieprawdziwe informacje na temat rzekomo limitowanej oferty i dawano bardzo krótki czas na podjęcie decyzji o zakupie obligacji. Działania te wskazują na dążenie do celowego wprowadzenia w błąd, wykorzystania braku wiedzy i doświadczenia w zakresie inwestowania na rynku papierów wartościowych i nakłonienia do dokonania niekorzystnej dla obligatariusza inwestycji.

Jeśli chodzi o wprowadzenie w błąd, intencją ustawodawcy było uznanie za praktykę rynkową wprowadzającą w błąd zarówno praktyk, których stosowanie prowadzi do rzeczywistego wprowadzenia w błąd, jak również takich, które tylko potencjalnie mogą wywrzeć taki skutek w odniesieniu do przeciętnego konsumenta. Praktyka rynkowa wprowadzająca w błąd musi zatem posiadać moc kierowania wyborem konsumenta w postaci potencjalnej lub realnej możliwości wpływu na podjęcie przez konsumenta decyzji dotyczącej umowy (tak: M. Sieradzka, Ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Komentarz, Oficyna 2008). W tym kontekście należy zwrócić uwagę na decyzję częściowąPrezesa UOKiK z dnia 1 sierpnia 2019 r. nr RBG-13/2019, zgodnie z którą Prezes UOKiK uznał działania, w tym przypadku Idea Banku S.A., w okresie, w którym doszło do nabycia obligacji, za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, polegające na wprowadzeniu konsumentów w błąd w toku oferowania obligacji wyemitowanych przez spółkę GetBack S.A. przez rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji co do gwarancji zysku z obligacji korporacyjnych emitowanych przez GetBack S.A. poprzez informowanie konsumentów o stałym, gwarantowanym oprocentowaniu ww. obligacji w skali roku oraz co do gwarancji ich bezpieczeństwa, poprzez przekazywanie konsumentom informacji sugerujących, że ww. obligacje są bezpieczne tak jak lokata bankowa albo obligacje skarbowe, a także co do ekskluzywności oferowanych obligacji korporacyjnych emitowanych przez GetBack S.A. poprzez sugerowanie, że dostęp do ww. obligacji jest limitowany i jest dużo

9

chętnych inwestorów na ich nabycie lub oferta nabycia ww. obligacji ma charakter niepowtarzalny.

Działalność banków podlega szczególnej regulacji prawnej, której celem jest maksymalizacja bezpieczeństwa i stabilności tej działalności, a w efekcie zapewnienie postrzegania banków jako instytucji bezpiecznych i godnych zaufania. W związku z tym, należy uznać, że przekonanie obligatariuszy, iż działania banku są zgodnie z prawem i godne zaufania, należy uznać za usprawiedliwione.

W sprawach tego rodzaju występuje więc szkoda, zdarzenie ją wywołujące zawinione przez pozywane w tych sprawach banki oraz adekwatny związek przyczynowy między tymi kategoriami. Bank tak postępujący ponosi zatem odpowiedzialność także na zasadzie art. 415 k.c.

Nieuczciwe praktyki rynkowe, naruszenie zbiorowych interesów konsumentów

Obligatariusz może dochodzić roszczeń także w oparciu o art. 12 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (t.j. Dz. U. z 2017 r. poz. 2070, ze zm., dalej: upnpr).

Zgodnie z art. 12 upnpr:
1. W razie dokonania nieuczciwej praktyki rynkowej konsument, którego interes został zagrożony lub naruszony, może żądać:
1) zaniechania tej praktyki;
2) usunięcia skutków tej praktyki;
3) złożenia jednokrotnego lub wielokrotnego oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie;
4) naprawienia wyrządzonej szkody na zasadach ogólnych, w szczególności żądania unieważnienia umowy z obowiązkiem wzajemnego zwrotu świadczeń oraz zwrotu przez przedsiębiorcę kosztów związanych z nabyciem produktu;
5) zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej na określony cel społeczny związany ze wspieraniem kultury polskiej, ochroną dziedzictwa narodowego lub ochroną konsumentów.

Zgodnie z art. 13 upnpr: Ciężar dowodu, że dana praktyka rynkowa nie stanowi nieuczciwej praktyki wprowadzającej w błąd spoczywa na przedsiębiorcy, któremu zarzuca się stosowanie nieuczciwej praktyki rynkowej.

Warunkiem dochodzenia odszkodowania od dystrybutora obligacji jest wykazanie nieważności samego zlecenia nabycia obligacji, co zgodnie z art. 12 ust. 1 pkt 4) ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym pozwala na dochodzenie

10

odszkodowania bez konieczności czekania aż do zakończenia procesu restrukturyzacji spółki GetBack S.A.

Dla klientów oznacza to tyle, że złożone oświadczenie nie ma mocy wiążącej. Jeśli ktoś kupił obligacje GetBack, bo doradca mówił o nich jak o bezpiecznej lokacie, może złożyć reklamację i żądać zwrotu pieniędzy.

Wprowadzanie klientów w błąd zostało przez UOKiK udowodnione i uznane za proceder systemowy. Następnie Prezes UOKiK wydał drugą decyzję (z 3 lutego 2020 r.) dotyczącą stosowania przez Idea Bank w związku z obligacjami getBack S.A. missellingu, czyli oferowania produktów inwestycyjnych niedopasowanych do profilu ryzyka klienta. UOKiK zarzucił spółce GetBack naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. UOKiK ustalił m.in., że ryzykowne obligacje reklamowano klientom jak bezpieczną lokatę bankową czy obligacje skarbowe. Innym niezgodnym z prawda zapewnieniem pracowników banku było to, że obligacje GetBack są towarem ekskluzywnym, czyli dostępnym tylko dla wybranych klientów. W rzeczywistości sprzedaż nie miała nic wspólnego z ekskluzywnością, bo były tygodnie, kiedy emitowano nowe partie obligacji niemal codziennie. Z ustaleń UOKiK wynika też, że sprzedawcy wywierali presję na klientów twierdząc, że trzeba się spieszyć z zakupem, bo emisja obligacji jest limitowana w czasie. Niektórzy pracownicy Idea Banku zachęcali klientów, by zrywali lokaty terminowe (bez utraty odsetek) i inwestowali pieniądze w obligacje GetBack. Z ustaleń UOKiK wynika, że handlowcy GetBack wprowadzali klientów w błąd co do bezpieczeństwa obligacji korporacyjnych. Klienci nie byli informowani, że odzyskanie pieniędzy i odsetek zależy wyłącznie od sytuacji finansowej spółki (obligacje z reguły nie były zabezpieczone np. hipoteką na nieruchomościach). A ta – w czasie, gdy oferowano obligacje – już była „trudna”. Władze GetBack wiedziały, że na koniec 2017 r. spółka miała dużą stratę, a klienci słyszeli, że jest w bardzo dobrej kondycji. Pracownicy banku naciskali na konsumentów, aby się szybko decydowali, bo przepadnie doskonała oferta, choć kolejne emisje odbywały się na takich samych warunkach i różniły się tylko numerem serii.

Obligatariusze stracili swoje oszczędności w wyniku szeregu wysoce prawdopodobnych przestępstw oraz innych nieprawidłowości, a nie w wyniku inwestycji (podszycie się przez pracownika banku w formularzu nabycia obligacji pod klienta banku, działań noszących znamiona sfałszowania formularza nabycia obligacji, nie zawarcie umowy nabycia obligacji, bezprawne uchylenie tajemnicy bankowej – przekazanie m.in. danych osobowo-finansowych klienta na zewnątrz poza bank, działalność banku bez uprawnień KNF, nieprawidłowości przy przelewach, wprowadzenie w błąd itd).

Szczegółowe zarzuty względem banków:

11

– rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji co do rodzaju produktu, jego cech, ryzyka, szczególnej korzyści cenowej, a także co do sytuacji gospodarczej GetBack (art. 5 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym u.p.n.p.r.),
– zaniechanie przekazania pewnych istotnych informacji (art. 6 u.p.n.p.r.),

– twierdzenie – czego dowodzą nagrane rozmowy pomiędzy klientem a dyrektorem oddziału banku – że uzyskano aprobatę KNF dla produktu i w ocenie KNF nie istniało żadne zagrożenie dla transakcji, bowiem KNF nie wymagał ustanowienia jakiegokolwiek zabezpieczenia wierzytelności wynikających z emitowanych obligacji (art. 7 pkt 4 u.p.n.p.r.).

Idea Bank stosował wobec konsumenta nieuczciwą praktykę rynkową, sprzeczną z dobrymi obyczajami i w sposób istotny zniekształcającą zachowania rynkowe jako przeciętnego konsumenta.

Bank wprowadzał konsumentów błąd, mówiąc, że obligacje GetBack przyniosą gwarantowany zysk i są równie bezpieczne jak lokata bankowa oraz proponował obligacje osobom, dla których pod względem akceptowalnego ryzyka inwestycyjnego były one nieodpowiednie. Decyzja prezesa UOKiK stwierdzająca generalnie naruszenia zbiorowego interesu konsumentów wymaga wykazania, że do takiego naruszenia doszło również w konkretnej sprawie – to z kolei uzależnione jest od danego stanu faktycznego.

Niezależnie od powyższego, należy wskazać, że banki stosowały nieuczciwe praktyki rynkowe w rozumieniu art. 4 ust. 1 i 2 upnpr. Jak wskazano powyżej, banki działały sprzecznie z dobrymi obyczajami: wykorzystały niewiedzę i brak doświadczenia obligatariuszy jako konsumentów, wprowadzając ich w błąd za pomocą nierzetelnych informacji o proponowanym produkcie. Zgodnie z art. 5 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, praktykę rynkową uznaje się za działanie wprowadzające w błąd, jeżeli działanie to w jakikolwiek sposób powoduje lub może powodować podjęcie przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której inaczej by nie podjął. Praktyki rynkowe wprowadzające w błąd należy uznać za szczególnie nieuczciwe. Uważa się bowiem, że to właśnie najczęściej oddziaływają na sferę decyzyjną konsumenta, prowadząc do zniekształcenia jego decyzji rynkowych. Wykluczają tym samym możliwość podjęcia świadomej decyzji rynkowej przez konsumenta. Należy zatem uznać, że to one posiadają szczególną moc sterowania wyborem adresata. Jeśli chodzi o wprowadzenie w błąd, intencją ustawodawcy było uznanie za praktykę rynkową wprowadzającą w błąd zarówno praktyk, których stosowanie prowadzi do rzeczywistego wprowadzenia w błąd, jak również takich, które tylko potencjalnie mogą wywrzeć taki skutek w odniesieniu do przeciętnego konsumenta. Praktyka rynkowa wprowadzająca w błąd musi zatem posiadać moc kierowania wyborem

12

konsumenta w postaci potencjalnej lub realnej możliwości wpływu na podjęcie przez konsumenta decyzji dotyczącej umowy (tak: M. Sieradzka, Ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Komentarz, Oficyna 2008).

W tym kontekście należy zwrócić uwagę na decyzję częściową Prezesa UOKiK z dnia 1 sierpnia 2019 r. nr RBG-13/2019, zgodnie z którą Prezes UOKiK uznał działania Idea Banku S.A. w okresie, w którym doszło do nabycia przez obligatariuszy przedmiotowych obligacji, za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, polegające na wprowadzeniu konsumentów w błąd w toku oferowania obligacji wyemitowanych przez spółkę GetBack S.A. przez rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji co do gwarancji zysku z obligacji korporacyjnych emitowanych przez GetBack S.A. poprzez informowanie konsumentów o stałym, gwarantowanym oprocentowaniu ww. obligacji w skali roku oraz co do gwarancji ich bezpieczeństwa, poprzez przekazywanie konsumentom informacji sugerujących, że ww. obligacje są bezpieczne tak jak lokata bankowa albo obligacje skarbowe, a także co do ekskluzywności oferowanych obligacji korporacyjnych emitowanych przez GetBack S.A. poprzez sugerowanie, że dostęp do ww. obligacji jest limitowany i jest dużo chętnych inwestorów na ich nabycie lub oferta nabycia ww. obligacji ma charakter niepowtarzalny. Co prawda, wskazana opinia Prezesa UOKiK nie wiążę sądu w niniejszej sprawie, lecz opis powyższych praktyk banków, uznanych przez Prezesa UOKiK za naruszające przepisy ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, odpowiada działaniom podjętym przez jej pracownika, zmierzającym do nakłonienia obligatariusza do nabycia obligacji spółki GetBack S.A. Prowadzi to do konkluzji, że działania podjęte wobec obligatariuszy w ramach stanu faktycznego tego rodzaju spraw były odzwierciedleniem szerszego trendu, który dało się w omawianym okresie zauważyć w działaniach strony bankowej względem jej klientów, szczególnego modus operandi nakierowanego na doprowadzenie do nabywania przez nich obligacji spółki GetBack S.A. niezależnie od indywidualnych cech i potrzeb poszczególnych klientów. Bez wątpienia, praktyka ta spełnia przesłankę bezprawności.

Ponadto, wskazać należy na treść art. 24 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów, zgodnie z którym zakazane jest stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Przez praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów rozumie się godzące w nie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami zachowanie przedsiębiorcy, w szczególności: naruszanie obowiązku udzielania konsumentom rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji; nieuczciwe praktyki rynkowe lub czyny nieuczciwej konkurencji; proponowanie konsumentom nabycia usług finansowych, które nie odpowiadają potrzebom tych konsumentów ustalonym z uwzględnieniem dostępnych przedsiębiorcy

13

informacji w zakresie cech tych konsumentów lub proponowanie nabycia tych usług w sposób nieadekwatny do ich charakteru. Przepis ten wskazuje na praktykę tzw. misselingu, w ramach której konsument jest świadomie wprowadzany w błąd przez przedsiębiorcę poprzez przekazywanie niepełnych bądź nieprawdziwych informacji na temat zakupu i funkcjonowania nabywanych instrumentów. Jak stwierdził Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 9 maja 2017 r., sygn. akt VI Aca 1759/14, „praktyką naruszającą zbiorowe interesy konsumentów jest takie zachowanie przedsiębiorcy, które jest podejmowane w warunkach wskazujących na powtarzalność zachowania w stosunku do indywidualnych konsumentów wchodzących w skład grupy, do której adresowane są zachowania przedsiębiorcy, w taki sposób, że potencjalnie ofiarą takiego zachowania może być każdy konsument będący klientem lub potencjalnym klientem przedsiębiorcy”. Co prawda, w każdej konkretnej sprawie tego rodzaju ocenie poddawana jest tylko odpowiedzialność konkretnego banku za szkody poniesione przez konkretnego obligatariusza, czyli pojedynczego konsumenta, jednakże ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wyłania się taki właśnie obraz działań banków w omawianym okresie, który wskazuje na powtarzalność bezprawnych zachowań banków w stosunku do klientów banków, opierających się na przekazywaniu niepełnych bądź nieprawdziwych informacji na temat oferowanych produktów, niedopasowanych do potrzeb danego klienta.

Błąd

Obligatariusze powinni byli uchylić się od skutków prawnych oświadczeń woli złożonych pod wpływem błędu – zwłaszcza co do charakteru transakcji i żądać uznania umowy nabycia obligacji za nieważną.

Nieważność nabycia obligacji – naruszenie ustawy o obligacjach
Zgodnie z prawem, przyjęcie propozycji zakupu obligacji może być dokonane

pisemnie lub elektronicznie (jeżeli ten ostatni sposób przewidują warunki emisji wydane przez emitenta) pod rygorem nieważności (art. 42 ust. 1 ustawy o obligacjach Dz.U. z 2015 r. poz. 238 ze zm., w brzmieniu obowiązującym w czasie dokonywania transakcji). Warunki emisji obligacji getBack S.A. przewidują (pkt 12) nabycie elektroniczne (przesłanie formularza nabycia obligacji przez e-mail lub formularz elektroniczny).

Najczęściej obligatariusze „nabywali” jednak obligacje GetBack S.A. w całkowicie inny sposób – poprzez telefoniczny lub osobisty kontakt z bankierem, któremu przekazywali wyłącznie ogólną informację o tym, jaką kwotę chciałaby przeznaczyć do zainwestowania w proponowane rozwiązanie i że są tym zainteresowani. Dalsze kroki

14

często były podejmowane już bez udziału obligatariuszy – jak się później okazywało, samowolnie przez bank, Polski Dom Maklerski S.A. oraz GetBack S.A. Wobec tego rzekoma czynność przyjęcia przez obligatariuszy propozycji nabycia obligacji od początku była nieważna, o czym wiedział m.in. konkretny bank, gdyż znał prospekt emisyjny i obowiązujące przepisy, w przeciwieństwie do poszkodowanej. Tym samym świadomie wprowadzono konkretnego obligatariusza w błąd co do charakteru inwestycji; zmanipulowano do uczestniczenia w praktyce, którą obchodzono normalny, zgodny z prawem, tok nabycia obligacji, odpowiadający przepisom prawa oraz zatwierdzonemu prospektowi emisyjnemu, aby obligatariusze nie mieli możliwości zapoznania się z warunkami emisji oraz rzeczywistymiinformacjami o charakterze transakcji i ryzyku, a także aby nie mogli się rozmyślić przed sfinalizowaniem tej transakcji. Tym działaniem osiągnięto w sytuacji obecnej kondycji finansowej GetBack S.A. to, że poszkodowani obligatariusze pomimo nieważności czynności prawnej, oszustwa, missellingu i dokonania innych przestępstw w związku z tą sprawą nie mogą odzyskać swoich środków finansowych, o czym banki, GetBack S.A. oraz PDM S.A. wcześniej wiedziały, gdyż musiała być im znana kondycja finansowa spółki GetBack, w sytuacji gdy kilka miesięcy po „nabyciu” obligacji toczy się wobec niej postępowanie naprawcze. Jest zatem wysoce prawdopodobne, że sprzedawano obligacje ze świadomością, że klienci nie odzyskają swoich środków finansowych.

Naruszenie norm prawa karnego

Banki wspólnie z Polskim Domem Maklerskim S.A. dokonały także przestępstwa fałszerstwa z art. 270 § 1 i art. 273 k.k., gdyż pracownicy banków często wytwarzali dokumenty mające stanowić formularz – przyjęcie propozycji zakupu obligacji GetBack S.A. przez poszkodowanych obligatariuszy i posłużyły się nim tak, jakby dokument tenpochodził od obligatariuszy, przesyłając go do Polskiego Domu Maklerskiego S.A., który przydzielił obligatariuszom obligacje, mimo że otrzymał ten formularz nie od obligatariuszy, lecz od innego podmiotu – banku. Formularze przyjęcia propozycji nabycia obligacji, na których widnieją dane obligatariuszy, wysyłano często z adresów IP, które należały dobanków.

Inne

W sprawach tego rodzaju miało miejsce nienależyte wykonanie umowy o świadczenie usług doradztwa inwestycyjnego – namawiano do skorzystania z oferty, zapewniano o trafności podejmowanej decyzji, informowano o braku strat związanych z rezygnacją z innych

15

produktów (lokat) i możliwością sfinansowania z nich nabycia obligacji. Przekazując nierzetelne, niezgodne z prawdą dane, bank naruszał obowiązek działania w jak najlepszym interesie klienta. Dystrybucja obligacji była prowadzona po upływie terminu implementacji dyrektywy MIFID II. Należało więc stosować względem obligatariuszy wynikające z niej standardy ochrony inwestora, co znajduje potwierdzenie w orzecznictwie zapadłym w ramach oceny braku terminowej implementacji dyrektywy MIFID Potwierdził to Sąd Najwyższy w wyrokach z 15 czerwca 2018 r. (sygn. I CSK 491/17) oraz z 8 września 2017 r. (sygn. II CSK 845/16).

16

Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030