Spotykany jest nieraz pogląd, zgodnie z którym kryzys – rozumiany jako wojna, rewolucja lub inne podobne zawirowanie polityczne, załamanie gospodarcze, brutalny konflikt społeczny rozdzierający unitarną wcześniej wspólnotę – stanowi zarazem impuls napędzający refleksję filozoficzną. Im bardziej doniosłe, dramatyczne oraz niespodziewane wyzwanie – tym silniejsza inspiracja dla obserwatorów i komentatorów, krytykujących stan dotychczasowy, formułujących daleko idące diagnozy, abstrakcyjne przewidywania przyszłości lub projekty reform, stanowiących odpowiedź na bieżące trudy i niepowodzenia.

Historia dostarcza przynajmniej kilku mocnych dowodów na rzecz powyższej tezy. I tak na przykład kryzys ateńskiej polis urodził dwóch, prawdopodobnie najbardziej rozpoznawanych, klasyków starożytności: Platona i Arystotelesa[1], załamanie się średniowiecznych kategorii pojęciowych zaowocowało przełomowymi pracami Machiavellego i innych autorów renesansu, dramatyczne doświadczenia siedemnastowiecznej Anglii przyniosły rewolucyjne intelektualnie dzieła Hobbesa i Locke’a, a niedawne jeszcze kryzysy demokracji liberalnej przywróciły zainteresowanie „twardymi”, niepoprawnymi politycznie myślicielami, takimi jak m.in. Hegel, Marks, czy de Maistre[2].

Choć porównanie światowej pandemii COVID-19 do kryzysu ateńskiej polis, renesansowych Włoch, angielskiej wojny domowej czy dwudziestowiecznych wojen światowych, może wydawać się nieco przesadzone i na wyrost – faktem jest, że okres ostatnich trzech lat nosi znamiona sytuacji nadzwyczajnej, atypowej, skłaniającej do weryfikacji głoszonych wcześniej często bezkrytycznie sądów, przyjmowanych bezwiednie postaw, wyobrażeń, a nawet ich zmiany.

Nie aspirując tu do próby całościowego, koherentnego omówienia różnorodnych zjawisk i ocen towarzyszących epidemii koronawirusa, ani tym bardziej zaprojektowania nowego ładu społeczno-politycznego w związku ze zmianami, które zaszły w okresie ostatnich trzech lat – warto zaprezentować kilka uwag na temat tego, w jaki sposób doświadczenia pandemii COVID-19 wpłynęły na prawo, jego stanowienie i stosowanie, a także postrzeganie. Zastrzec trzeba jednocześnie, że spostrzeżenia poniższe, po pierwsze, mają charakter wstępny (niejako roboczy) przede wszystkim dlatego, że formalnie stan zagrożenia epidemicznego nadal obowiązuje i trudno wciąż mówić o faktycznym końcu tej zarazy, która zarówno w Polsce, jak i na świecie przynosi kolejne fale oraz odmiany. W efekcie, niemożliwe jest jeszcze definitywne orzeczenie o istocie omawianych zjawisk, czy tym bardziej finalna ich ocena. Po drugie, wypowiedź niniejsza stanowi raczej przykład swobodnego, popularno-naukowego głosu w dyskusji, nieopartego o wnikliwe badania, których rzetelna weryfikacja zajmie zapewne jeszcze wiele lat, a być może nawet długi czas po oficjalnym zakończeniu pandemii w przyszłości. W konsekwencji niektóre z zaprezentowanych niżej obserwacji są raczej hipotezami lub przypuszczeniami, czy nawet pytaniami, sformułowanymi „na żywo”, równolegle z trwającą epidemią, niż ostatecznymi tezami głoszonymi jako pewne i bezdyskusyjne. Podkreślić trzeba też, że niniejsza wypowiedź jest zaledwie jednym z wielu głosów w wielowymiarowej, angażującej komentatorów na całym świecie, dyskusji na temat „prawa i prawodawstwa pandemicznego”[3].

I tak zaryzykować można następujące tezy:

  • w czasie pandemii COVID-19 faktycznie istotnej erozji uległy – zarówno na poziomie tworzenia, jak i stosowania prawa, zresztą nie tylko w Polsce, lecz również innych krajach kontynentalnej Europy oraz anglosaskich – ustrojowe gwarancje indywidualnych prawa i wolności, w tym zwłaszcza osłabiona została realizacja konstytucyjnych zasad:

– wolności osobistych, takich jak m.in. wolność przemieszczania się (art. 52 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej), wolność i ochrony tajemnicy komunikowania się (art. 49 Konstytucji), czy zakaz obowiązku ujawniania informacji o sobie (art. 51);

–  ochrony własności i praw majątkowych (art. 21 ust. 1 i 2 Konstytucji oraz art. 64 Konstytucji);

– wolności działalności gospodarczej (art. 20 w związku z art. 22 Konstytucji);

– proporcjonalności (art. 31 ust. 3 Konstytucji);

– równości wobec prawa (art. 32 Konstytucji);

– wprowadzania oraz utrzymywania stanów nadzwyczajnych (art. 228 Konstytucji), w tym zwłaszcza reguły wprowadzania stanu klęski żywiołowej oraz zakresu ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela w stanie klęski żywiołowej (art. 232 w związku z art. 233 ust. 3 Konstytucji);

  • dynamika procesu prawodawczego, a także forma prawna nowych aktów prawnych i zakres interwencji legislacyjnej – negatywnie wpłynęły (skutkując niejednokrotnie tzw. patolegislacją) na urzeczywistnienie konstytucyjnej zasady prawidłowej legislacji (art. 2 Konstytucji), w tym szczególnie wynikające z niej zasady szczegółowe:

– zasadniczej nieretroaktywności oraz nieretrospektywności regulacji;

– wymóg zapewnienia odpowiedniej vacatio legis;

– zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa;

– ochrony praw nabytych i poszanowania interesów w toku;

– planowania legislacyjnego, racjonalności aktywności prawodawczej, procedur konsultacyjnych oraz oceny skutków regulacji;

                        – obowiązku przestrzegania przyjętej techniki legislacyjnej[4];

  • konieczność reagowania na zagrożenie epidemiczne, zapewnienia izolacji oraz dystansu społecznego, a także minimalizacji rozprzestrzeniania się wirusa spowodowały nakładanie na adresatów obowiązków i reguł nie tylko wątpliwych konstytucyjnie, lecz również stanowionych poprzez formy (akty normatywne, inne akty prawne, instrumenty typu soft-law, a w praktyce nieraz także akty lub oświadczenia organów władzy publicznej) niezgodne z hierarchią systemu źródeł prawa (szczególnie Rozdział III, w tym art. 87 Konstytucji);
  • dominacja w ramach „prawodawstwa COVIDowego” tzw. specustaw, czyli obszernych ustaw aspirujących do roli całościowej regulacji ogółu spraw dotkniętych przez epidemię, normujących najróżniejsze dziedziny życia oraz dotyczących wszystkich gałęzi prawa (od prawa cywilnego, poprzez prawo handlowe, pracy, po zagadnienia należące do prawa administracyjnego, podatkowego i karnego), wprowadzających leges specialeswzględem kodeksów, innych ustaw ogólnych, zawierających również liczne nowelizacje dotychczas obowiązujących przepisów; adresowanych jednocześnie do zupełnie odmiennych grup adresatów (i osób fizycznych, i jednostek organizacyjnych, i przedsiębiorców, i organów władzy publicznej) – spowodowała swoistą redukcję prawa do aktualnie obowiązującej specustawy jako instrukcji na działanie „tu i teraz”;
  • uzasadnione jest stwierdzenie, że reakcja władzy publicznej na COVID-19 oraz regulacje wprowadzane w związku z epidemią spowodowały zwiększenie obecności państwa w sferze prywatnej jednostek (osób fizycznych i przedsiębiorców), kosztem inicjatywy oddolnej, spontanicznej aktywności obywatelskiej oraz swobodnych relacji rynkowych; niejednokrotnie zresztą stosowana wcześniej prywatno-prawna metoda regulacji stosunków społecznych zastąpiona została hierarchiczną metodą publiczno-prawną; liczne były przepisy uosabiające „myślenie interwencjonistyczne”, tj. przewidujące państwowe rekompensaty i świadczenia dla ofiar lockdownu (zwłaszcza przedsiębiorców, pracodawców oraz pracowników) w formie zwolnień, odroczeń, ale także „zastrzyku finansowego” w postaci umarzalnych, nieoprocentowanych pożyczek, dotacji pomocowych, czasem nawet czeków, bonów lub gotówki;
  • okoliczności pandemii COVID-19 sprzyjały stanowieniu norm prawnych nie tylko kontrowersyjnych w kontekście obowiązujących ram konstytucyjnych, ale nieprzemyślanych, w konsekwencji kontrskutecznych i nieefektywnych, wykraczających poza tzw. granice prawa[5], czasem wręcz przeczących zdrowemu rozsądkowi, realiom społecznym i gospodarczym, czasem humorystycznych, narażających prawodawcę na śmieszność (w postaci np. anegdotycznego już zakazu wstępu do lasów, czy regulacji określających ilość osób spędzających wspólnie święta w prywatnych domach);
  • lata 2020-2021 przyniosły momenty faktycznego paraliżu niektórych instytucji stosujących prawo, w tym organów administracji publicznej (prowadzących postępowania administracyjne) oraz sądowniczej (prowadzących działalność orzeczniczą), czemu ustawodawca próbował przeciwdziałać wprowadzając prowizoryczne regulacje ad hoc, np. instytucję „zamrożenia” terminów procesowych, rozpoznawanie spraw na odległość, modyfikacje składów orzeczniczych, rozwiązania odformalizowujące procedury itp.; nieraz „posiłkowano się doraźnie wdrażanymi regulacjami, mającymi na celu zapewnienie nieprzerwanej realizacji zadań, w tym świadczenie usług”[6], narażając jednak na szwank gwarancje konstytucyjne np. prawo do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji);
  • warunki epidemii sprzyjały jednocześnie rozwojowi instrumentów prawniczych wykorzystujących nowoczesne technologie, komunikację na odległość itp. (np. możliwość odbywania zdalnych posiedzeń ciał kolegialnych), a także stanowiły swoisty impuls w kierunku rozwoju e-państwa (przyjmowanie podań w formie elektronicznej, znaczne podniesienie popularności rozwiązań typu internetowe konto pacjenta, profil zaufany, kwalifikowany podpis elektroniczny);
  • doświadczone w trakcie epidemii (spotęgowane następnie przez wojnę na Ukrainie) osłabienie transnarodowej wymiany gospodarczej oraz przerwanie łańcuchów dostaw wymusiło poszukiwanie przez decydentów, w tym prawodawców, nowych systemowych rozwiązań prawnych, służących uniezależnieniu się od niepewnego importu towarów w przyszłości (np. problemy z dostawami półprzewodników z Azji i dążenie do uzyskania stanu przynajmniej częściowej niezależności Unii Europejskiej w tym zakresie doprowadziło do zaprojektowania European Chips Act, czyli unijnej regulacji poświęconej rozwojowi produkcji chipów w Europie).

Podsumowując powyższe: pandemia COVID-19 zasadniczo ujemnie wpłynęła na faktyczną realizację, deklarowanych w konstytucjach oraz traktatach międzynarodowych, zasad ustrojowych, praw i wolności obywatelskich oraz kapitalistycznej wolości gospodarczej. Niektóre z tych zasad ucierpiały silniej niż inne, a głównymi ofiarami wydają się zwłaszcza normy prawne kojarzone ze stabilnością, przewidywalnością i bezpieczeństwa (pewność prawa, ochrona praw słusznie nabytych, prymat konstytucji, hierarchia systemu źródeł prawa, racjonalność procesu prawodawczego, zakaz retroakcji).

Jednocześnie jednak odnieść można wrażenie, że zidentyfikowane wyżej problemy oraz mankamenty państwa i prawa doby epidemii koronawirusa – mimo, że wystąpiły w nieznanym do tej pory natężeniu – nie stanowią zupełnie nowych zjawisk, doświadczonych wyłącznie w związku z ogłoszeniem stanu epidemicznego. W opublikowanych wspólnie z Janem Rudnickim artykułach[7] argumentowaliśmy, że – wbrew dominującym komentarzom oceniającym działania legislacyjne podejmowane przez rządy w związku z epidemią jako zjawiskami niestandardowymi, odbiegającymi zarówno od normy ogólnie przyjętej w panującej teorii prawa demokratyczno-liberalnego Zachodu, jak i od praktyki czasów przed pandemią – praktyki legislacji i stosowania prawa doby pandemii COVID-19 rzeczywiście nie są szczególnie kompatybilne z teoretycznymi, często idealizowanymi standardami państwa prawnego, o tyle jednocześnie nie różnią się zasadniczo od praktyk dotychczasowych. Innymi słowy, choć w okresie ostatnich trzech lat szczególnie często podnoszono zarzut niezgodności z konstytucją wchodzących w życie rozwiązań prawnych, a postawa prawodawcy dostarczała wyjątkowo jaskrawych przykładów pozwalających zwątpić w racjonalność ustawodawcy – zjawiska takie, jak inflacja prawa, przesadna jurydyzacja życia społeczno-gospodarczego, dekodyfikacja czy nawet faktyczna postmodernizacja porządku prawnego (rozumianego jako zaburzenie jego hierarchii, spójności, sensu, stabilności) występowały już na długo przed epidemią koronawirusa, stając się przedmiotem bogatej literatury naukowej, krytycznie kwalifikującej je jako symptomy ogólnego kryzysu prawa[8].

I tak na przykład, niczym nowym nie jest:

– zjawisko inflacji prawa (pod pojęciem inflacji prawa liczni posługujący się nim autorzy rozumieją intuicyjnie przynajmniej kilka zjawisk pozostających ze sobą w związku: jurydyzację życia społecznego, tendencję do drobiazgowego regulowania każdego przejawu ludzkiej aktywności[9], nadmierną szczegółowość i kazuistykę przepisów prawnych[10], niespójność w ramach systemu prawa na skutek niekonsekwencji prawodawcy i nieprzemyślanych zmian legislacyjnych[11], dynamicznie zachodzące zmiany stanu prawnego na skutek nowelizacji[12], „przegadanie” prawodawcy przez zamieszczanie w tekstach aktów normatywnych przepisów będących w istocie superfluum[13], trudność w czerpaniu wiedzy o prawie i o jego skutecznym egzekwowaniu[14]);

– zjawisko jurydyzacji życia społecznego (sytuacja, w której „coraz większy zakres spraw społecznych usiłuje się uregulować za pomocą prawa. Uwagę prawników skupiają zarówno teoretyczne aspekty działalności prawotwórczej, jak też bardzo techniczne i szczegółowe problemy redagowania tekstów prawnych”[15]);

– zjawiska dekodyfikacji i dezintegracji systemu prawnego[16];

– krytyka kolejnych, liczonych już w dziesiątkach, specustaw (zwiększająca się liczba obowiązujących w Polsce „specustaw” negatywnie oddziałuje na faktyczne znaczenie konstytucyjnej gwarancji praw i wolności (szczególnie prawa własności) z uwagi na fakt, iż wprowadzają one, jako leges speciales, wyjątkowe, na ogół „uproszczone” tryby ingerencji władczej w sferę praw i wolności podmiotów prywatnych[17], co wiąże się nieuchronnie z ograniczeniem praw przysługujących stronom i innym podmiotom postępowania[18]; choć pierwotnie „specustawy” miały mieć charakter wyjątkowy i epizodyczny[19], stały się jednak współcześnie swoistym niepożądanym „standardem” interwencji legislacyjnej w sferach, w których władza publiczna działa nieefektywnie);

– krytyka pod adresem organów zaangażowanych w postępowanie legislacyjne oraz praktyki procesu legislacyjnego[20].

Finalnie nie można zatem wykluczyć, że czas kryzysu wywołanego pandemią COVID-19, pełni jedynie rolę swoistego „szkła powiększającego”, soczewki uwypuklającej pewne niepożądane zjawiska, mające jednak znacznie bardziej złożony charakter i dłuższą tradycję. Choć zjawiska te nasiliły się (i prawdopodobnie będą przybierać na sile wraz z pogarszaniem się sytuacji epidemicznej oraz gospodarczej) w związku z epidemią COVID-19, wpisują się one w ciąg zdarzeń i tendencji występujących od dawna. Dochodzi w ten sposób do radykalnego rozdźwięku między zasadami konstytucyjnymi (w tym praworządności, dobrego rządzenia, pewności prawa oraz bezpieczeństwa prawnego), rekomendacjami organizacji międzynarodowych, deklaracjami politycznymi w zakresie dobrego prawa (dobrej legislacji – good legislation[21]) i postulatami ekspertów, a praktyką.

Czy uda się je przezwyciężyć oraz jakie ewentualnie będą ich konsekwencje dla systemu prawnego, prawników oraz samych adresatów norm prawnych? To pytania, z którymi przyjdzie się jeszcze niejednokrotnie zmierzyć teoretykom prawa w przyszłości.

dr hab. Krzysztof Koźmiński – Kierownik Zakładu Ekonomicznej Analizy Prawa oraz Kierownik Centrum Oceny Skutków Regulacji na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Radca prawny, partner w Kancelarii Jabłoński Koźmiński

[1] H. Arendt, Polityka jako obietnica, Warszawa 2005, s. 40.

[2] I. Berlin, Hobbes, Locke and Profesor Macpherson [w:] P. King (red.), Thomas Hobbes: Critical Assessments, London 1993, s. 55.

[3] Tytułem przykładu: E. Korkea-Aho, M. Scheinin, Could You, Would You, Should You? Regulating Cross-Border Travel Through COVID-19 Soft Law in Finland, „European Journal of Risk Regulation”, Special Issue 1: Special Issue on COVID-19 and Soft Law, 12/2020, s. 26 – 44; X. Cheng, Soft Law in the Prevention and Control of the COVID-19 Pandemic in China: Between Legality Concerns and Limited Participatory Possibilities, „European Journal of Risk Regulation”, Special Issue 1: Special Issue on COVID-19 and Soft Law, 12, s. 7 – 25; K. Koźmiński, J. Rudnicki, The COVID Crisis as a Sample Tube with Contemporary Legal Phenomena, „Central European Journal of Comparative Law”, 2/2020, s. 105-121; D. Teichman, K. Underhill, Infected by Bias: Behavioral Science and the Legal Response to Covid, „American Journal of Law & Medicine”, 205/2021, s. 1-55; P. Grzebyk, P. Uznańska (red.), Prawo w czasie pandemii COVID-19, Warszawa 2022.

[4] Na ten temat np.: M. Jabłoński, K. Koźmiński, Studium przypadku art. 15ze Specustawy COVIDowej jako przykład „prawodawstwa epidemicznego”, „Horyzonty Polityki”, 12/2021, s. 11 i n.

[5] Na ten temat m.in.: W. Łączkowski, Granice prawa, „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny”, 4/2015, s. 5 i n.

[6] Najwyższa Izba Kontroli, Funkcjonowanie urzędów administracji publicznej w okresie epidemii COVID-19. Informacja o wynikach kontroli,Warszawa 2022, s. 11.

[7] M.in. K. Koźmiński, J. Rudnicki, Doświadczenia doby COVID-19 a tendencje rozwojowe współczesnego prawa [w:] P. Grzebyk, P. Uznańska (red.), Prawo w czasie pandemii COVID-19, Warszawa 2022, s. 28 i n.; K. Koźmiński, J. Rudnicki, The COVID Crisis as a Sample Tube with Contemporary Legal Phenomena, „Central European Journal of Comparative Law”, 2/2020, s. 105-121

[8] Na ten temat szerzej w: K. Koźmiński, Technika prawodawcza II Rzeczypospolitej, Warszawa 2019, s. 277 i n.

[9] J. Dziedzic, Sądowa kontrola administracji a wykładnia twórcza, [w:] D. Kijowski, J. Radwanowicz-Wanczewska, P. Suwaj, M. Wincenciak (red.), Kryzys prawa administracyjnego? Tom IV: Wykładnia i stosowanie prawa administracyjnego, Warszawa 2012, s. 251.

[10] R. Mastalski, Tworzenie prawa podatkowego a jego stosowanie, Warszawa 2016, s. 51.

[11] K. Chochowski, Kryzys prawa administracyjnego w administracji publicznej – rzeczywistość czy fikcja? [w:] A. Doliwa, D. Kijowski, S. Prutis, P. Suwaj (red.), Kryzys prawa administracyjnego? Tom III: Wypieranie prawa administracyjnego przez prawo cywilne, Warszawa 2012, s. 301.

[12] K. Teszner, Stosowanie prawa przez administrację podatkową a wartości aksjologiczne, [w:] J. Zimmermann (red.), Aksjologia prawa administracyjnego, t. I, Warszawa 2017, s. 78.

[13] P. Hofmański, R. Stefański (red.), System Prawa Karnego Procesowego. Tom X: Postępowanie przygotowawcze, Warszawa 2016, s. 549.

[14] A. Ostrowska, Bariery ochrony krajobrazu w systemie planowania i zagospodarowania przestrzennego, [w:] A. Kaźmierska-Patrzyczna, P. Korzeniowski, M. Stahl (red.), Problemy pogranicza prawa administracyjnego i prawa ochrony środowiska, Warszawa 2017, s. 381.

[15] R. Sarkowicz, J. Stelmach, Teoria prawa, Kraków 1996, s. 107.

[16] O dekodyfikacji i deizntegracji systemu prawnego m.in.: S. Genner, Dekodifikation. Zur Auflösung der kodifikatorischen Einheit im schweizerischen Zivilrecht, Basel–Genf–München 2006; R. Zimmermann, Codification: History and present significance of an idea, „European Review of Private Law”, 3/1995, s. 98 i n.; M. Murillo, The evolution of codification in the civil law legal systems: Towards decodification and recodification, „Journal of Transnational Law and Policy”, 1/2001; F. Longchamps de Bérier, Dekodyfikacja prawa prywatnego, Warszawa 2017; P. Krzykowski, Dekodyfikacja postępowania administracyjnego a ochrona praw jednostki, Olsztyn 2013; J. Rudnicki, Kształtowanie się prawa pracy a specyfika procesów kodyfikacji i dekodyfikacji prawa w Polsce, „Forum Prawnicze”, 3/2017, s. 15–25; idem, Gdzie szukać rzeczy niczyich, czyli do czego służy kodeks cywilny, „Forum Prawnicze”, 5/2014, s. 16–27; idem, Dekodyfikacja prawa cywilnego doby PRL – między ide­ologią a wymogami obrotu, [w:] T. Giaro (red.), Źródła prawa. Teoria i praktyka, Warszawa 2016, s. 75–89; idem, Posiadacz i posiadanie w dobie dekodyfikacji, [w:] F. Longchamps de Bérier (red.), Dekodyfikacja prawa prywatnego. Szkice do portretu, Warszawa 2017, s. 163–179; idem, Remarks regarding the influence of European legislation upon codification of civil law, „Studia Iuridica”, 71/2017, s. 207 i n.

[17] A. Bródka, Zarys ewolucji prawa wywłaszczeniowego w Polsce [w:] Skuteczność w prawie administracyjnym, C. Martysz (red.), Warszawa 2022, Lex. Na ten temat też m.in.: M. Gdesz, Zasada korzyści w prawie wywłaszczeniowym, „Zeszyty Naukowe Sądownictwa Administracyjnego”, 1 (100)/2022, s. 36 i n.

[18] B. Stępień-Załucka, Konstytucyjne prawo własności – sposoby naruszenia i środki ochrony. Constitutional right to property – methods of violation and means of protection, Warszawa 2021, Legalis.

[19] Uzasadnienie do projektu ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg krajowych, Sejm IV kadencji, Druk Sejmowy nr 858, http://orka.sejm.gov.pl/Druki4ka.

nsf/Wgdruku/858/$file/858.pdf, dostęp: 20 czerwca 2022 r.

[20] Na ten temat szerzej w: K. Koźmiński, Ograniczenie handlu w niedziele: przewidywanie skutków regulacji czy wróżenie z fusów?, Studia Iuridica, 78/2018; K. Koźmiński, Ekonomiczna analiza prawa w procesie stanowienia i stosowania prawa: doświadczenia polskie i zagraniczne, „Opinie i Analizy Instytutu De Republica”, 3/2022.

[21] OECD, Improving the quality of laws and regulations: economic, legal and managerial techniques, Paris 1994, s. 12, http://www.sigmaweb.org/publications/36976805.pdf[dostęp: 12.05.2021].

 

Krzysztof Koźmiński 

Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO na lata 2021-2030.